Dopadła mnie mania rysowania. Może dlatego, że w naszym kraju panuje właśnie zima. Śnieg, mróz, to jest coś czego osobiście nie cierpię. Zawsze żartuję sobie, że może jestem "zmiennocieplna", bo niestety zdecydowanie lepiej się czuję i funkcjonuję dopiero przy dużych upałach i słońcu (od powyżej +30C). Niestety w Polsce taka pogoda nie jest częstym zjawiskiem, dlatego ciągle narzekam, a zwłaszcza jak muszę wychodzić. A jak nie muszę, to bardzo chętnie wracam do rysowania :) Kolejny rysunek, to ciąg dalszy mojej "walki" (aczkolwiek przyjemnej) z portretami. Tym razem jedna z moich ulubionych aktorek- Angelina Jolie. Uważam, że z każdym rysunkiem idzie mi coraz lepiej (no bo przecież tylko ćwiczenia mogą tu pomóc), jednakże jeżeli chcę nauczyć się szybko łapać podobieństwo portretowanej postaci na rysunku, to z przyjemnością oddam się dalszym ćwiczeniom. A coraz lepsza technika, a przy tym i satysfakcja, zachęcają mnie do dalszej twórczości :))
Portret Angeliny Jolie: technika: ołówek na papierze, format: A4.
Ale świetny rysunek, zazdroszczę talentu! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie: http://scritto-con-la-pasta.blogspot.com/